Hotel pamiętający czasy komunizmu dla niewymagających osób. Czyste schludne pokoje, ale bez dodatkowego wyposażenia. Spokojna okolica. Idealne miejsce dla osób przejeżdżających tranzytem I mających w planach zwiedzanie pobliskich jaskiń.

łAzienki w pokojach wymagają remontu I większej staranności osób je sprzątających.

Po dlugiej podròzy mozna zatrzymac sie,aby odpoczac.Hotel,jak hotel-za ta cene moze byc

Jest to hotel robotniczy, więc nie można oczekiwać cudu, plusem jest bliskość do Jaskini Macochy, miejsce parkingowe bez problemu

Minusem korytarze, łazienki, jedną góra dwie noce da się przeżyć,

Warunki były odpowiednie do ceny. Jeśli komuś nie zależy na super wygodach to na dwie nocki da się przeżyć.

Wi-fi tylko przy recepcji, brak czajnika w pokoju. Łazienka w stylu polskiego PKP;)

miły personel, czysto, pościel czyściutka, woda ciepła, na jedną noc lub kilka w sam raz , polecam gdyż cena za noc nie jest duża ( pomimo kilku niedogodności)

stan łazienki na 3, być może ma to związek z twardościa wody, niemniej jednak mogło by być lepiej, brak tv, czuć na korytarzach sporo dymu od papierosów. Ale do tego aby sie przespac jedną lub kilka nocy wystarczy.

mila pani w recepcji i czysta pościel

lazienka prowizoryczna takigo patentu na polączenie umywalki i prysznica nigdy nie widzieliśmy. Trwają prace remontowe które są prowadzone nawet w niedzielę o 7.00. Rdza przeżera wszystkie instalacje